Oddział O2

    • O2 - 2020.03.24
      • O2 - 2020.03.24

      • 29.03.2020 14:39
      • Proszę przeczytać dziecku opowiadanie :

        Gąsienica uważa się za bardzo piękna i nie ominęła ani jednej kropli rosy, żeby się w niej nie przejrzeć.
        - Ach, co to za uroda! – szeptała, oglądając ze wszystkich stron swój pospolity pyszczek i wyginając grzbiet, żeby popatrzeć na dwa złociste prążki.
        - Szkoda, że nikt nie zwraca na mnie uwagi!
        Aż raz zdarzyło się, że po łące chodziła dziewczynka i zbierała kwiaty. Gąsienica czym prędzej wypełzła na największy kwiatek.
        Dziewczynka spostrzegła ją i powiedziała:
        - Co to za brzydactwo!
        - Ach tak! – syknęła obrażona gąsienica.
        - Wobec tego nikt, nigdy, nigdzie, za nic na świecie, w żadnym wypadku i w żadnych okolicznościach więcej mnie nie zobaczy! Daję na to słowo honoru, uczciwej gąsienicy! Skoro się dało słowo honoru – należy go dotrzymać, zwłaszcza kiedy się jest gąsienicą. I gąsienica wpełzła na drzewo. Z pnia na sęczek, sęka na gałąź, z gałęzi na gałązkę. Wyciągnęła z pyszczka jedwabną niteczkę i zaczęła się nią owijać. Snuje się niteczka, owija gąsienicę raz, drugi, trzeci, dziesiąty, setny... i wreszcie gąsienica zniknęła w miękkim jedwabnym kokonie.
        - Och, jaka jestem zmęczona! – westchnęła – ale owinęłam się znakomicie. W kokonie było ciepło... i nudno. Gąsienica ziewnęła raz, potem drugi i zasnęła. Mijał dzień za dniem. Letni wietrzyk kołysał gałązką, szeleściły cicho liście, a obrażona gąsienica spała i spała.
        Obudziła się wreszcie – widocznie słońce musiało mocno dogrzewać, bo w końcu upał był nieznośny.
        - Muszę przewietrzyć trochę mój domek! – postanowiła i wyskrobała małe okienko w kokonie.
        - Ach, jak pięknie pachną kwiaty, gąsienica wychyliła się nieco – nikt mnie tu wśród listków nie zauważy, co mam sobie żałować powietrza – pomyślała.
        Wychyliła się jeszcze troszeczkę, znowu troszeczkę i... wypadła ze swojej kryjówki! Ale zamiast spaść z drzewa na ziemię uniosła się do góry.
        I nagle na tej samej łące zobaczyła tę samą dziewczynkę – co za wstyd – pomyślała – że jestem brzydka, to nie moja wina, gorzej że teraz wszyscy będą mnie nazywać kłamczuchą. Dałam słowo honoru, że nikt mnie więcej nie zobaczy i słowa nie dotrzymałam.
        Hańba! - Zrozpaczona upadła na trawę. A wtedy nadbiegła dziewczynka i zawołała:
        - Ach, jaki piękny!
        - Czyżby to o mnie mowa? – szepnęła zdziwiona gąsienica – zdaje się, że o mnie. I wierz tu ludziom! Dziś mówią tak a jutro zupełnie inaczej. Na wszelki wypadek przejrzała się jednak w kropli rosy.
        - Cóż to takiego? W lusterku ktoś nieznajomy z długimi, bardzo długimi wąsami.
        Wygięła grzbiet. Na grzbiecie są dwa piękne, kolorowe skrzydła!
        - Patrzcie, patrzcie stał się cud – jestem motylem!
        I kolorowy motylek poszybował wysoko nad łąką, bo przecież on nie dawał motylkowego słowa honoru, że nikt go nie ujrzy.

        Po wysłuchaniu treści dzieci odpowiadają na pytanie : Dlaczego gąsienica ukryła się w kokonie ? Co mogła wtedy czuć ? Z czego i gdzie powstał kokon? Co mogła wymyśleć kiedy zobaczyła że jest pięknym motylem ?

        Etapy rozwoju motyla : jaja, larwa poczwarka, dorosły motyl.

        Proszę namalować farbami motyla J
      • Wróć do listy artykułów
    • Kontakty

      • Publiczna Szkoła Podstawowa nr 2 im. Orła Białego Wałbrzych, ul. Wańkowicza 13
      • 748470989
      • ul. Wańkowicza 13
        58-304 Wałbrzych
        Poland
      • Izabella Mazurek
      • Krystyna Baczyńska
      • Dorota Leksztan
        Monika Rajca
  • Galeria zdjęć

    • brak danych